Powoli tradycją staje się, że podczas Dni Fantastyki fani Pieśni Lodu i Ognia oraz „Gry o tron” znajdują ponadprzeciętnie dużo punktów programu poświęconych ich ulubionemu uniwersum. Nie inaczej było i w tym roku.
Program strefy „Gry o tron” rozpoczęła prelekcja Anety Kruc oraz Justyny Rzońcy, poświęcona prehistorycznym nawiązaniom w prozie George’a R. R. Martina. O tym, że Martin tworząc historię opisywaną w Pieśni Lodu i Ognia wzorował się na historii średniowiecza wiedzą w zasadzie wszyscy fani, ale zaskoczeniem było, jak wiele elementów z odległej historii znalazło swoje odbicie w dziejach Westeros. Prelegentki wskazały m.in. na obecność prehistorycznych zwierząt oraz wypunktowały, co dzieli a co łączy Thennów oraz ziemskie plemiona z epoki brązu. Kolejny punktem programu było wystąpienie Tomasza Majkowskiego, który nie omieszkał nawiązać w swej prelekcji do wątków arturiańskich oraz do romansu rycerskiego. Majkowski podkreślił, że komplikacja świata wykreowanego przez Martina wynika między innymi z faktu, iż fabuła opiera się jednocześnie na kilku porządkach (relacja feudał- rycerz, liczne „trójkąty” w jakie zaangażowani są bohaterowie powieści, a nawet stara marksistowska teoria walki klas). Do tematu rycerzy w Pieśni Lodu i Ognia nawiązała w kolejnej prelekcji niżej podpisana. Wbrew powierzchownemu wrażeniu, rycerstwo u Martina ma się całkiem nieźle i nie jest tak zdemoralizowane, jak by się na pierwszy rzut oka mogło wydawać, a ideał westeroskiego rycerstwa nie odbiega zbyt daleko od ideału rycerza europejskiego. Piątkowy program związany z „Grą o tron” zakończyła prelekcja Anny Pomykaj poświęcona kwestiom prawnym. Czy Margaery faktycznie zasłużyła na proces? Jakie konsekwencje mogła mieć niewierność Cersei? Czy Stannis Baratheon jest prawowitym królem Westeros? to tylko niektóre zagadnienia poruszane podczas wystąpienia, w trakcie którego dochodziło do gorącej wymiany zdań między zgromadzonymi słuchaczami.
Piątkowy wieczór członkowie forum Ogień i Lód zakończyli na integracji w jednym z wrocławskich lokali ;)
W sobotę z godzinnym poślizgiem rozpoczął się prowadzony przez Szymona turniej wiedzy. Konkurs, funkcjonujący w pewnych kręgach pod swojskim mianem „rzeźni” trwał dwie godziny i dogłębnie sprawdzał wiedzę zgromadzonych fanów. Kolejny punkt programu dostarczył zgromadzonym nie mniej emocji, gdyż Luiza Maćkowiak przyjrzała się skomplikowanym relacjom, jakie łączą Sansę Stark i adorujących ją mężczyzn. Ze wszystkich kobiet występujących w Pieśni Lodu i Ognia to Sansa ma największe szczęście (bądź pecha) do skomplikowanych relacji z mężczyznami, i nie mówimy tu o serialowym pomyśle wydania jej za mąż za Ramsaya. W kontekście tych rozważań prelekcja Michała Sapy „Gra o tron jako gra z historią” była okazją do złapania oddechu, a przy okazji poznania nie do końca oczywistych zapożyczeń Martina z historii powszechnej.
Kolejne dwie prelekcje stały w pewnej kontrze do siebie, gdyż Szymon podjął się rozważań, czy – pozornie rodem z książek fantasy – świat Westeros nie jest jednak światem science-fiction oraz wskazywał, jak w wykreowanym przez G. R. R. Martina świecie funkcjonują magia oraz nauka. Godzinę później Daria Swędzioł omawiała pozycję mitu bohaterskiego (charakterystycznego dla powieści fantasy) w Pieśni Lodu i Ognia. Ostatnie punkty sobotniego programu poświęcone były w znacznej mierze serialowi „Gra o tron”. Wpierw Karolina Małas oraz Agata Hudomięt z bloga Seryjnie zastanawiały się nad zmianą postrzegania serialu na przestrzeni ostatnich lat, a następnie Justyna Skrzypnik i Mateusz Pniewski zajęli się trudnym tematem erotyzmu (i pornografii) w serialu. Dwugodzinna prelekcja, z nadkompletem (pełnoletniej) publiczności prowadziła do konstatacji, iż przynajmniej w początkowych odcinkach erotyczne wątki miały na celu nie tyle rozwój fabuły, ile działanie stricte marketingowe, a w ostatnich odcinkach, kiedy serial ugruntował już swą pozycję lidera na rynku, scenariusz znacznie częściej przewiduje rozbieranie panów niż pań.
Strefa „Gry o tron” zakończyła się podobnie jak i cały konwent w niedzielę. O godz. 11.00 prelekcję na temat teorii funkcjonujących wśród fanów „Gry o tron” miał Szymon aka Wicked Woodpecker of Westeros, zaś w samo południe dziewczyny z bloga Seryjnie przeprowadziły specjalną edycję konkursu 1 z 10. Zasady zostały zaczerpnięte z popularnego telewizyjnego teleturnieju, zaś tematyka dotyczyła wyłącznie „Gry o tron”. Po rozstrzygnięciu konkursu Karolina pozwoliła się wykazać zgromadzonej na sali publiczności, a nagrodą pocieszenia były plakaty z serialu.
Nie mogło też zabraknąć akcentu martinowego podczas konkursu cosplay, jedną z najbardziej dopracowanych kreacji pokazała Karolina „Ayesha” Buczek, w brawurowy sposób prezentując na scenie postać Visenyi Targaryen, za co została uhonorowana statuetką „za najlepszy strój z Gry o tron”.
Tegoroczne Dni Fantastyki mimo zmiany terminu konwentu (połowa maja, a nie jak dotychczas koniec czerwca) zgromadziły tłumy. Konwentowicze korzystali ze słonecznej pogody i z mini zlotu food-trucków, aktywnie wypoczywając na terenach wokół Zamku. Na naszych punktach programu podczas strefy „Gry o tron” mieliśmy w sali komplet albo i nadkomplet fanów, przepraszamy też wszystkich, którym nie udało się wejść na prelekcje. Jednocześnie zapraszamy serdecznie na Zlot Fanów „Gry o tron” który odbędzie się podczas wrześniowego konwentu Kapitularz w Łodzi.
tekst & foto Asia Witek