Pani Żołędziowego Dworu, którym zarządza pod nieobecność męża.
Jej cioteczna babka jest septą w Domu Matki w Starym Mieście i lady Smallwood odesłała do niej swą córkę, Carellen, by uchronić ją przed niebezpieczeństwami związanymi z wojną. Miała również syna, ale ten zmarł w wieku siedmiu lat. Lady nadal przechowuje należące do niego ubrania.
Nawałnica mieczy
Banici pod wodzą Toma Siedmiu Strun zatrzymują się na nocleg w Żołędziowym Dworze. Pani tego dworu jest starą przyjaciółką Toma, a Łucznik Anguy twierdzi, że bard i ona byli kiedyś kochankami. Lady Smallwood miło wita gości, choć gani ich za zabieranie ze sobą na wojnę dziecka. Każe Aryi pozbyć się stroju z herbem Boltonów, ordynuje dla dziewczynki kąpiel i ubiera ją w suknie swej córki. Zaprasza banitów na wieczerzę, podczas której dzieli się z nimi nowinami, między innymi na temat Jaimego Lannistera, oraz krytykuje swobodny tryb życia Toma Siedem Strun.
Cytaty
„- A ty co najbardziej lubisz robić?
– Pracować igłą.
– To bardzo uspokaja, prawda?
– Nie, jeśli robić to na mój sposób.
– Nie? Mnie zawsze uspokajało. Moja cioteczna babka zawsze powtarza, że bogowie każdemu z nas dali jakieś dary i talenty i powinniśmy robić z nich użytek. Każda czynność może być modlitwą, jeśli wykonujemy ją tak dobrze, jak tylko potrafimy. Czyż to nie piękna myśl?”
(Rozmowa z Aryą)
(George R. R. Martin, Nawałnica mieczy, t. 1 Stal i śnieg, tłum. Michał Jakuszewski, Poznań 2002, str. 311).
„- Do moich bram załomotała banda wyjących wilków. Myśleli, że mogę ukrywać tu Jaimego Lannistera. (…)
– I co im powiedziałaś, pani? – zainteresował się Jack Szczęściarz.
– Że ser Jaime leży nagi w moim łożu, ale tak go wymęczyłam, że nie ma siły zejść na dół. Jeden z nich miał czelność nazwać mnie kłamczuchą, więc posłaliśmy im na pożegnanie kilka bełtów.”
(George R. R. Martin, Nawałnica mieczy, t. 1 Stal i śnieg, tłum. Michał Jakuszewski, Poznań 2002, str. 313).
(aw)