Kilka dni temu fanów „Gry o tron” zelektryzowała wiadomość o oficjalnym nawiązaniu przez HBO współpracy z czterema scenarzystami, którzy mają pracować nad kolejnymi dziełami nawiązującymi do „Gry o tron”. Teraz głos w tej sprawie zabrał sam George Martin. Martin przyznał, że prace nad produkcjami prowadzone są od dawna. Sprostował wiadomość, że mają to być „spin offy”, jego zdaniem należy raczej mówić o prequelach, a więc historiach jakie miały miejsce przed rozpoczęciem akcji „Gry o tron”. Nie spodziewajmy się, że przyszłe projekty będą się w jakiś sposób zazębiały z „Grą o tron”, to mają być zupełnie nowe, samodzielne historie, być może wykraczające poza Westeros.
Autor Pieśni Lodu i Ognia rozwiał też fanowskie nadzieje na ekranizację Rebelii Roberta lub opowiadań o Dunku i Jaju. Co do Rebelii Martin zapewnia, że w przyszłych tomach Pieśni Lodu i Ognia poznamy wszystkie istotne wydarzenia, jakie miały wówczas miejsce, zatem nie chciałby się powtarzać i dublować opowiadanej przez siebie historii. Wizja zekranizowania opowiadań o Dunku i Jaju to gratka nie tylko dla czytelników, Martin przyznał, że również chciałby ujrzeć je na ekranie, ale wskazał, że dotychczas opublikował zaledwie trzy opowiadania z tymi bohaterami, a chciałby napisać kolejne siedem a może nawet dziesięć utworów o przygodach ser Duncana Wysokiego i jego uroczego giermka. Martin ma świadomość, jak powoli on pracuje i jak szybko postępują prace nad telewizyjnym serialem i nie chciałby, aby powtórzyła się sytuacja z „Grą o tron”, gdzie telewizja wyraźnie wyprzedziła książkę. Krótko mówiąc, ekranizacja Dunka i Jaja – tak, ale po opublikowaniu wszystkich zaplanowanych opowiadań.
Martin wyjaśnił też, że stwierdzenie iż pracuje z dwoma spośród czterech scenarzystów nie jest do końca prawdziwe, gdyż po pierwsze cała czwórka odwiedziła go w Santa Fe, gdzie spędzili wiele dni na omawianiu historii ze świata Westeros a także z innych światów jakie pojawiają się w Świecie Lodu i Ognia. Po drugie, do wspomnianych czterech scenarzystów dołączyła piąta osoba. Martin nie chce zdradzić jej/jego danych, ale zapewnia, że to świetny twórca który doskonale czuje klimat wykreowanego przez niego świata. Dotychczasowe telewizyjne doświadczenie Martina podpowiada mu, że w telewizji nic nie jest na sto procent pewne i raczej nie spodziewajmy się czterech lub pięciu nowych serii przygotowanych przez HBO. Autor Pieśni Lodu i Ognia uważa, że na razie można mówić o pracach nad pięcioma pilotami nowych serii, trudno zatem przewidzieć, które scenariusze otrzymają zielone światło, a które trafią ‚ad kosz’, a niemal na pewno efektów tych prac nad nowymi projektami nie otrzymamy jednocześnie. Czas pokaże, na jakie rozwiązanie zdecyduje się HBO.
Na koniec Martin poświęcił akapit na temat najbardziej nas interesujący. Cytuję, And yes, before someone asks, I AM STILL WORKING ON WINDS OF WINTER. Prace nad Wichrami trwają, podobnie jak nad kolejnymi tomami Dzikich kart, serialami oraz nad historią rodu Targaryen (żartobliwie zwaną przez Martina GRRMarillion) a także nad projektami, o których nie może na razie się wypowiadać. Dobrze, że kocham swoją pracę – zakończył filozoficznie G. R. R. Martin.
(aw)
źródło: not a blog