Chorwackie miasta, w których kręconych jest wiele scen „Gry o tron”, stają się obowiązkowym punktem wycieczek fanów serialu. W ubiegłym roku do Chorwacji zawitało rekordowo dużo turystów z zagranicy, którzy wydali ponad 7 mld euro. Najprawdopodobniej powtarza się historia, jaka po premierze „Władcy Pierścieni” stała się udziałem Nowej Zelandii. Turyści masowo odwiedzali wówczas lokacje, w których Peter Jackson kręcił swoją trylogię, by na własne oczy ujrzeć piękno nowozelandzkiego krajobrazu.
Oprócz wsparcia, udzielanego gościom przez ministerstwo turystyki, niewątpliwy wpływ na popularność Chorwacji miały udogodnienia oferowane twórcom serialu. Burmistrz Dubrownika nie wahał się ograniczyć w samym szczycie sezonu dostępności najbardziej atrakcyjnych miejsc dla turystów, z uwagi na kręcenie w mieście kolejnych scen „Gry o tron”. Pomijając wyższe wpływy do miejskiej kasy, z dodatkowego zajęcia cieszą się organizatorzy wycieczek, oferujący podróż śladami miejsc znanych z serialu.
źródło: Serial „Gra o tron” ratuje Chorwację. Biznes kwitnie