George R. R. Martin zamieścił na swoim blogu wpis będący sprawozdaniem z prac nad „Wichrami zimy”. Praca nad książką nadal trwa, ale posuwa się do przodu i coraz bardziej przybliża się do końca.
Brzmi to całkiem optymistycznie, ale fani czekający od niemal dziesięciu lat na informację o zakończeniu tomu szóstego mogą poczuć się niezbyt usatysfakcjonowani. Jakie nowe wiadomości przynosi wpis na blogu GRRM?
– oprócz ponownego spotkania Cersei, Tyriona i mieszkańców Dorne powinniśmy otrzymać kilka rozdziałów rozgrywających się w Starym Mieście. Tam Sam Tarly rozpoczyna naukę i można się spodziewać, że Martin poprowadzi akcję inaczej niż serial HBO
– Wichry będą naprawdę potężną objętościowo książką
– Martin pisząc kolejne rozdziały wprowadza na bieżąco poprawki do już napisanych i już opublikowanych fragmentów (choć w zasadzie to żadna nowość, bowiem już w poprzednich tomach fragmenty opublikowane odbiegały nieco od tego co finalnie otrzymaliśmy w książkach)
– czerwiec i lipiec były owocnymi miesiącami jeśli chodzi o pisanie, sierpień i wrzesień przyniosły pewien zastój, ale Martin jak twierdzi, znów nabiera energii.
Na wstępie wpisu Martin stwierdza: „Czasem odnoszę wrażenie, że większość czytelników moich postów bardziej martwi się tym, co dzieje się w Westeros, niż tym co dzieje się w USA”. Cóż, ukryć się nie da :)
źródło: Not a blog