Podczas wywiadu, jakiego George R. R. Martin udzielił w ostatnich dniach, autor Pieśni Lodu i Ognia przyznał, że cały czas pracuje nad szóstym tomem powieści i że planuje zwrot akcji z udziałem postaci, która żyje w książkach, ale w serialu już zakończyła życie.
Fani, którzy od książek rozpoczęli przygodę z twórczością G. R. R. Martina byli bardzo zawiedzeni informacją, jaką autor podał na początku roku, kiedy przyznał na swoim blogu że nie zdąży opublikować „Wichrów zimy” przed premierą szóstego sezonu. Część fanów deklarowała, że będzie w spokoju czekać, aż Martin w swoim tempie dokończy szósty tom, ale niektórzy niezadowoleni czytelnicy wyrażali głośno obawy, że serial zdradzi zbyt wiele tajemnic i pozbawi ich przyjemności płynącej z lektury Pieśni Lodu i Ognia.
George Martin od dawna wskazywał, że książki i serial to dwa odrębne byty, które wprawdzie zmierzają do podobnego finału, ale każde z nich podąża inną drogą. Martin podkreślał też, że nawet pozornie nieznaczące zmiany wprowadzone w serialu, mogą mieć w ostateczności daleko idące konsekwencje. Prawdopodobnie z takim właśnie zdarzeniem będziemy mieć do czynienia w „Wichrach zimy”. Martin, który niechętnie zdradza swoje plany odnośnie fabuły Pieśni Lodu i Ognia, powiedział w wywiadzie dla ign.com iż zdecydował się na umieszczenie w „Wichrach zimy” zwrotu akcji z udziałem postaci, która nadal żyje w książkach, ale która została uśmiercona w serialu „Gra o tron”.
O którego bohatera może chodzić? W serialu zginęli m.in. żona Robba Starka, Selyse i Shireen Baratheon, a także Myrcella, zaś los Stannisa jest niepewny. Zmarli również bohaterowie dalszego planu (np. Xaro Xhoan Daxos czy Rakharo), a wszyscy wymienieni w książkach mają się dobrze i mogą „namieszać” w powieści.
źródło: winteriscoming.net
(aw)
A może Mance Ryder ma do odegrania rolę życia?
Są jeszcze Green i Pyp którzy w książkach żyją.
I może być ten czarownik któremu Daenerys w drugiej cześci zniszczyła dom.