Gra o tron, sezon I, odcinek 7
Wygrywasz albo giniesz
(ang: You win or you die)
Tywin Lannister oprawia jelenia i rozmawia ze swym starszym synem o ostatnich wydarzeniach. Sugeruje, że Ned Stark powinien nie żyć oraz powierza Jaimemu połowę swego wojska, nakazując, by udał się w kierunku ziem Catelyn Stark i zbrojnie odpowiedział na porwanie Tyriona Lannistera. Czyni to ze względu na troskę o dobre imię rodu Lannisterów, a nie z miłości do swego najmłodszego syna. Tywin uważa, że najbliższe miesiące będą rozstrzygające dla przyszłości Lannisterów i że w ostatecznym rozrachunku dobro Lannisterów jest najistotniejsze.
Ned spotyka się z Cersei w zamkowym ogrodzie. Wyznaje królowej, że zna prawdę o niej i o jej bracie, wie także, że to Jaime jest ojcem trójki jej dzieci. Domyślił się, że Bran spadł z wieży, gdyż podejrzał rodzeństwo Lannisterów. Cersei nie zaprzecza i opowiada mu o początkach swego małżeństwa z Robertem. Ned zapowiada, że po powrocie Roberta z polowania podzieli się z nim wiedzą na temat Cersei i doradza królowej, by uciekła wraz z dziećmi jak najdalej od Królewskiej Przystani.
W burdelu Littlefingera Ros wraz z drugą dziewczyną ćwiczą miłosne techniki w łóżku. Petyr Baelish jest niezadowolony z ich umiejętności i zaangażowania. Baelish instruuje dziewczyny, jak mają się zachowywać i jak traktować klientów a następnie opowiada o swej młodości oraz młodzieńczym uczuciu do kobiety (Catelyn Stark).
Osha zakuta w łańcuchy pracuje w Winterfell. Theon Greyjoy zaczepia dziewczynę i usiłuje ją skłonić, by zwracała się do niego „mój panie”. Rozmowę przerywa maester Luwin, który broni dziewczyny przed zalotami Theona. Zapytana o to, dlaczego ruszyła na południe, Osha opowiada maestrowi o istotach, które są zagrożeniem dla ludzi. Maester jest zdania, że stworzenia te wyginęły, ale Osha mówi, że istniały cały czas i teraz ponownie się przebudziły.
Ze szczytu Muru Jon Snow wraz z Samem zauważają jeźdźca, który zbliża się do Czarnego Zamku. Gdy przyglądają mu się bliżej dostrzegają, że koń przybył sam. Chłopcy zjeżdżają windą na dół, a w zmęczonym koniu Jon rozpoznaje wierzchowca swego stryja. Nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie chłopaka, co się stało z Benjenem Starkiem.
Ned zostaje zawiadomiony o powrocie z polowania króla Roberta. Jego przyjaciel został śmiertelnie raniony przez dzika. Przy łożu króla czuwają Cersei, Joffrey oraz maester Pycelle, w komnacie jest również obecny Barristan Selmy i Renly Baratheon. Robert wyrzuca z pomieszczenia wszystkich poza Nedem, któremu nakazuje spisać swój testament. W swej ostatniej woli Robert mianuje Neda regentem do czasu pełnoletności Joffreya. Umierający król przyznaje również rację Nedowi, który wcześniej sprzeciwił się planom zamordowania Daenerys. Robert cofa polecenie zabicia dziewczyny. Ser Barristan tłumaczy się przed Nedem, że nie był w stanie ocalić Roberta, zaś Varys dopytuje się, kto podawał królowi wino na polowaniu. Ser Barristan odpowiada, że winem zajmował się młody Lancel Lannister.
Daenerys coraz lepiej posługuje się językiem dothrackim i próbuje namówić khala Drogo na przeprawę przez Wąskie Morze, do Westeros, ale Drogo uważa, że władcy koni nie potrzebują ani drewnianych okrętów, ani żelaznych krzeseł. Daenerys wraz ze swoją świtą udaje się na targ. Jorah oddala się, by sprawdzić czy jest dla niego jakaś korespondencja, w tym czasie handlarz winem namawia dziewczynę do spróbowania trunku. Beczułka, jaką podarował Daenerys budzi w Jorahu podejrzenia, zwłaszcza że kupiec za nic nie chce skosztować wina ofiarowanego khaleesi. Uciekającego kupca zatrzymują Dothrakowie.
Na Murze Lord Dowódca przemawia do rekrutów. Zapowiada, że wieczorem złożą przysięgę na wierność Nocnej Straży. Jon Snow zgłasza chęć złożenia przysięgi przed drzewem sercem, a Sam Tarly zamierza do niego dołączyć. Na koniec zebrania Jeor Mormont przypisuje rekrutów do poszczególnych zakonów w ramach Nocnej Straży. Jon spodziewa się, iż zostanie zwiadowcą, ale Mormont wyczytuje jego imię jako kolejnego zarządcy. Maester Aemon, przydzielając młodym konkretne zadania wskazuje, że Jon Snow ma zostać osobistym zarządcą Jeora Mormonta, na wyraźne życzenie lorda dowódcy. Jon jest bardzo zawiedziony, ale Sam tłumaczy mu, że najwyraźniej Mormont zamierza wykształcić Jona na swego następcę.
Renly składa Nedowi propozycję – dostarczy mu wojska, aby Ned mógł zbrojnie odebrać Cersei księcia Joffreya, a tym samym przejąć władzę w państwie. Zdaniem Renly’ego królowa już czyni przygotowania do obrony swej pozycji, zaś Stannis Baratheon nie nadaje się na władcę. Ned odrzuca tę ofertę. Kolejnym rozmówcą Neda jest Littlefinger, który sugeruje, by na tronie posadzić Joffreya i załagodzić spór z Lannisterami. Ned uważa jednak, że tron należy się Stannisowi jako starszemu bratu Roberta i prosi Littlefingera, by ten pomógł mu przeciągnąć na swoją stronę straż miejską.
Sam i Jon wraz z kilkoma towarzyszami udają się za Mur, by przed drzewem sercem wypowiedzieć słowa przysięgi Nocnej Straży. Po zakończonej ceremonii zza drzew wyłania się Duch, wilkor Jona, trzymający w zębach ludzką dłoń.
Dothrakowie skazują handlarza winem na śmierć, zostanie przywiązany do konia i będzie biegł tak długo, jak starczy mu sił. Khal Drogo daje Jorahowi w prezencie dowolnego rumaka ze swego stada. Khal ma również prezent dla swego nienarodzonego syna – obiecuje, że da mu Żelazny Tron, na którym zasiadali Targaryenowie oraz zapowiada, że podbije Siedem Królestw.
Po śmierci Roberta Cersei nie traci czasu i obwołuje Joffreya królem. Renly opuszcza miasto, a Littlefinger zapewnia Neda, że straż miejska będzie po jego stronie. Ned za pośrednictwem ser Barristana Selmy’ego przedstawia zgromadzonym wolę zmarłego, ale Cersei drze na kawałki królewski testament i proponuje Nedowi, by złożył hołd jej synowi, a będzie mógł powrócić do Winterfell. Ned wzywa do działania straż miejską, ale okazuje się, że żołnierze oraz Littlefinger są po stronie Lannisterów.
(aw)