Dziś światową – i polską – premierę ma najnowsza książka G.R.R. Martina „Ogień i krew”. Nie jest to niestety szósty tom cyklu Pieśń Lodu i Ognia, a stylizowana na kronikarską narrację historia rodu, którego zawołaniem były słowa „Fire and Blood”. Targaryenowie rządzili Westeros przez wiele stuleci. Skądinąd wiadomo, że gdy rodzi się nowy Targaryen to bogowie rzucają monetą, a świat wstrzymuje oddech, gdyż nikt jeszcze nie wie, czy nowo narodzonemu pisana jest wielkość, czy obłęd. Wśród władców wywodzących się z tego rodu spotkamy i ludzi wielkich, i szaleńców. Osoby na wskroś szlachetne i okrutników, którzy nie cofną się przed największą zbrodnią. Martin na ponad 600 stronach opisuje wycinek westeroskiej historii, skupiając się na postaciach rodu, mającego smoka w herbie.
Polskie wydanie podzielone zostało na dwie części. Kolejnej możemy się spodziewać na początku 2019 roku. Samo opracowanie historii Targaryenów również podzielono na dwie części, a Martin nie jest jeszcze przekonany czy podejmie teraz prace nad drugim tomem „Ognia i krwi” czy też skupi się na pracy nad „Wichrami zimy”.
Książka liczy sobie ponad 600 stron, zawiera ilustracje, a jej cena to 59.00 zł.
Recenzja wkrótce.
(aw)