Osoby zdolne patrzeć oczyma czardrzew. Rodzą się wśród Dzieci Lasu i wśród ludzi. Zieloni jasnowidze należący do Dzieci Lasu wyróżniają się wyglądem. Mają zielone lub czerwone oczy, podczas gdy inni przedstawiciele ich gatunku mają złote. Wybrańcy są też słabego zdrowia i chodzą po świecie dużo krócej niż ich pobratymcy pozbawieni talentu.
Zieloni jasnowidze będący ludźmi nie muszą wyróżniać się z otoczenia. Rodzą się bardzo rzadko, jeszcze rzadziej niż zmiennoskórzy:
Jeden człowiek na tysiąc rodzi się zmiennoskórym (…) A tylko jeden zmiennoskóry na tysiąc może zostać zielonym jasnowidzem[i].
Zielonymi jasnowidzami są Brynden „Bloodraven” Rivers i Bran Stark.
Życie jasnowidza
Zieloni jasnowidze są zarazem zmiennoskórymi. Zanim nauczą się patrzeć oczyma czardrzew, muszą osiągnąć biegłość w wargingu. Gdy są gotowi „poślubić drzewa”, jedzą papkę z nasion czardrzewa, która pomaga przebudzić talent. Wedle relacji Brana potrawa jest biała, poprzeszywana czerwonymi żyłkami, i ma dziwny smak – początkowo jest gorzka, potem słodkawa. Po jej spożyciu zielony jasnowidz może wniknąć do korzeni, podążyć wzdłuż nich i spojrzeć na świat oczyma drzewa serca. W ten sposób może zobaczyć wszystko, co widziało drzewo, zarówno teraźniejszość, jak przeszłość. Za pierwszym razem spogląda oczami najbliższego czardrzewa, następnie może skorzystać z dowolnego bożego gaju, aż wreszcie sięga wzrokiem poza czardrzewa.
Zielony jasnowidz początkowo łączy się z rośliną wyłącznie duchowo, z czasem również cieleśnie. Zasiada na tronie z czardrewna pod korzeniami drzewa i pozwala, by w niego wrosły. W tym stanie żyje bardzo długo, nie musi przy tym jeść ani pić. Wedle wierzeń Dzieci Lasu zmarły zielony jasnowidz połączony z czardrzewem staje się częścią boskości.
Zielony jasnowidz nie może zmienić przeszłości. Nawet jeśli zobaczy swoich bliskich w bożym gaju i spróbuje do nich przemówić, usłyszą tylko szum liści i będą mieli niejasne wrażenie czyjejś obecności. Czardrzewna komunikacja w teraźniejszości również jest nieefektywna. Jak dotąd jedynie Theon cokolwiek usłyszał w szumie drzew, ale były to tylko wyszeptane imiona. Jasnowidze mogą się natomiast porozumiewać z wybranymi osobami poprzez sny – Bloodraven nawiązał w ten sposób kontakt z Branem. Skuteczność komunikacji zależy przede wszystkim od tego, czy śniący wierzy w prorocze sny i jest skłonny się nimi kierować.
Teorie
Nie wiadomo, jaka jest relacja zielonych jasnowidzów i zielonych czarodziejów. Maester Luwin utożsamiał te dwie kategorie magów, ale Bloodraven twierdził, że nie jest to w pełni słuszne. Nie wiadomo też, co łączy zielonych jasnowidzów z zakonem, który strzeże Wyspy Twarzy.
Część czytelników uważa, że zieloni jasnowidze zaczęli sprzyjać Innym. Powołują się na Melisandre, która w jednej ze swoich wizji widziała Bloodravena i Brana (człowiek drzewo i chłopiec z twarzą wilka) i uznała ich za sługi Innego. Sam Bloodraven wysławiał ciemność (która towarzyszy nadejściu Innych, a w wierzeniach czcicieli R’hllora jest złem, domeną nieprzyjaciela) jako coś, co czyni silnym. Przeciwnicy teorii argumentują, że zielona magia chroni Mur, ponadto upiory stworzone przez Innych nie mogą wejść do jaskini Bloodravena, co oznacza, że zielona magia powstrzymuje magię lodu.
Niektórzy fani uważają, że do przebudzenia talentu zielonego czarodzieja potrzebna jest ofiara z człowieka. Twierdzą, że czerwone żyłki w podanej Branowi czardrzewnej papce to tak naprawdę krew Jojena Reeda. W ostatnim rozdziale Brana Jojen był bardzo smutny. Uważał, że już wypełnił swoje zadanie i przeczuwał nadchodzącą śmierć. Gdy Bran wrócił do skalnej niszy, w której nocowali, nie zastał już przyjaciela.
autor: Rudbekia
[i]G.R.R.Martin, Taniec ze smokami, Część I, rozdz. Bran III tłum. M. Jakuszewski, Wydawnictwo Zysk i Ska, 2011, wydanie I, str. 590.