Pięknie wydana przez wydawnictwo Otwarte seria książek „Królowie Przeklęci” autorstwa Maurice’a Druona to powieści, które oparły się upływowi czasu – przeczytamy w niej historie, których nie powtarza się w szkole. W pierwszym z trzech tomów znajdziemy powieści „Król z żelaza”, „Zamordowana królowa”, oraz „Trucizna Królewska”. Druon niczym wirtuoz przeplata prawdziwe historie z fikcją, tworząc wciągające i barwne ciągi wydarzeń.
Maurice Druon na podstawie urywków z zapisów kronikarzy średniowiecznej Francji próbuje odtworzyć obraz średniowiecznego państwa francuskiego, wraz z jego tajemnicami, intrygami jak i namiętnościami bohaterów. Wchodzi w świat dworskich intryg i dramatów.
W „Królu z żelaza” wielki mistrz templariuszy rzuca klątwę na swoich gnębicieli. Umierając na stosie wypowiada w chęci zemsty złowieszcze i pamiętne słowa, które będą motywem przewodnim cyklu: „Papieżu Klemensie!… Rycerzu Wilhelmie!… Królu Filipie!… Powołuję was przed Sąd Boży, przed którym zjawicie się w ciągu roku, aby otrzymać słuszną karę! Przeklinam was! Przeklinam was! Niech niech wasze rody będą przeklęte aż do trzynastego pokolenia!…”
Jednym z katów mistrza jest nikt inny, jak Filip Piękny, francuski władca, wnuk Ludwika Świętego – zwany tytułowym królem z żelaza. Król w obawie przed rosnącym majątkiem i wpływami Templariuszy postanawia zakończyć jego istnienie. Jaką cenę przyjdzie zapłacić Filipowi i samej Francji za wytępienie Zakonu, czy klątwa Mistrza Jakuba de Molay spełni się – tego nie wie nikt…
Już w „Zamordowanej królowej” dowiadujemy się, że potomkom Filipa nie wiedzie się najlepiej. Jego najstarszy syn, Ludwik Kłótliwy, to słaby i wątły władca. Jego żona, Małgorzata Burgundzka, nie ma oporów przed dorabianiem małżonkowi rogów, co skutkuje desperackimi staraniami króla w celu unieważnienia związku z niewierną żoną. W samym królestwie też nie dzieje się najlepiej. Głód, bieda, bunty poddanych…
„Królewska trucizna” przedstawia nam historię Klemencji – młodej narzeczonej Ludwika, która w odróżnieniu od Małgorzaty była kobietą cnotliwą i piękną. Jej osoba to nadzieja króla na przerwanie klątwy i lawiny nieszczęść spadających na ród Kapetyngów sprowadzonej przez Wielkiego Mistrza Zakonu Templariuszy.
George R. R. Martin, autor słynnej „Gry o Tron”, którego to polecenie wręcz zmusiło mnie do sięgnięcia po „Królów przeklętych” tak podsumowuje wydanie:
„W Królach przeklętych jest wszystko. Królowie z żelaza, zamordowane królowe, bitwy i zdrady, kłamstwa i żądze, oszustwa, rywalizacja rodów, klątwa templariuszy, podmieniane niemowlęta, wilczyce, grzech i miecze, wielka dynastia skazana na upadek… A to wszystko (no, prawie wszystko) zaczerpnięte żywcem z kart historii. I wierzcie mi: rody Starków i Lannisterów nie mogą się nawet równać z Kapetyngami i Plantagenetami.
Bez względu na to, czy jesteś historycznym geekiem czy miłośnikiem fantastyki, od książek Druona nie będziesz się mógł oderwać. To prawdziwa gra o tron. Jeśli lubisz Pieśń lodu i ognia, pokochasz Królów przeklętych”.
autor: Had
Przeczytaj także: W oczekiwaniu na Wichry zimy: „Królowie przeklęci”
Dziękujemy Wydawnictwu Otwarte za udostępnienie książki do recenzji.
Czekałam na recenzje tych książek! Cały czas zastanawiałam się, czy warto wydać na nie parę groszy :-) Teraz jestem przekonana, że TAK!
poczekaj Nan chwilę z wydawaniem pieniędzy, bo może będziemy miały jakiś konkurs z fajnymi nagrodami do wzięcia ;)
I wystartowali ;)
http://piesnloduiognia.pl/krolowie-przekleci-konkurs/