Sansa Stark

Nawałnica mieczy

 

Do Królewskiej Przystani przybywa Margaery Tyrell. Nowa narzeczona Joffreya jest piękną i uroczą osobą, która wzbudza miłość tłumów. Sansa otrzymuje od Margaery zaproszenie na kolację. Dziewczyna jest zdezorientowana, w zaproszeniu doszukuje się podtekstów i nie jest pewna, czy za zaproszeniem nie kryje się kolejny sadystyczny żart Joffreya. Po Sansę przychodzi ser Loras Tyrell, młody i piękny rycerz, który zauroczył ją podczas turnieju namiestnika. W obecności Lorasa Sansa nie potrafi rozsądnie myśleć, wszystkie wyuczone uprzejme i czarujące słowa wylatują z jej pamięci. Dziewczyna przypomina chłopakowi turniej namiestnika oraz różę, jaką wówczas otrzymała z jego rąk, ale gest, który wydawał jej się tak znaczący, dla Rycerza Kwiatów okazał się zwykłą pustą uprzejmością. Margaery i jej babcia wypytują Sansę o Joffreya. Mimo przerażenia dziewczyna mówi im całą prawdę o charakterze i usposobieniu młodego króla. W rewanżu Tyrellowie zamierzają ją zaprosić do Wysogrodu i tam wydać za Willasa, najstarszego z synów Mace’a Tyrella.

Margaery okazuje Sansie przez cały czas wiele sympatii, a w ślad za przyszłą królową Sansę zaczynają zapraszać inne damy związane z rodziną Tyrell. Starkówna, która całe życie marzyła o takiej siostrze jak Margaery, stwierdza, że nie może jej pozwolić wyjść za Joffreya i ponownie przestrzega przed małżeństwem z młodym królem. Podczas spotkania z Dontosem informuje go, że planuje wyjazd do Wysogrodu i małżeństwo z Willasem Tyrellem. Błazen zaklina ją, by tego nie robiła i wskazuje, że Tyrellem zależy tylko na jej prawach do Winterfell. Sansa nie daje się przekonać i zaprzestaje potajemnych odwiedzin w bożym gaju. Wieczorami Sansa marzy o wspólnym życiu z Willasem, o synach, którym da imiona Eddard, Bran i Rickon i których nauczy nienawidzić Lannisterów. Postanawia, że jedną z córek nazwie Arya. Nie wie, że Dontos o planach Sansy donosi Littlefingerowi, który przekazuje informację o planowanym ślubie Lannisterom. Tywin nakazuje Tyrionowi poślubić dziewczynę, zaś Willasowi zamierza zaproponować Cersei.

 

Piękna suknia, podkreślająca kobiece kształty, jaką Sansa otrzymuje od Cersei okazuje się być jej ślubnym strojem. Ku zaskoczeniu dziewczyny czeka ją małżeństwo z Tyrionem. Zrozpaczona Sansa protestuje, a Cersei przyznaje, że rozumie jej rozpacz, ale ślub i pokładziny i tak się odbędą. Sansa próbuje uciekać, ale szybko zostaje zatrzymana przez przyboczną królowej. Dwóch królewskich gwardzistów eskortuje dziewczynę do septu, gdzie czeka na nią Joffrey, pełniący tego dnia obowiązki jej ojca. Pojawia się Tyrion, proszący Sansę o chwilę rozmowy w cztery oczy. Zapewnia dziewczynę, że nie prosił o to małżeństwo i proponuje Lancela Lannistera jako alternatywnego pana młodego, ale Sansa godzi się na ślub z Tyrionem. W sepcie nie pojawił się nikt z Tyrellów, ale świadkami jej ślubu było kilkadziesiąt szlachetnie urodzonych osób. Sama ceremonia mija Sansie jak we śnie, mechanicznie wykonuje kolejne rytualne czynności i ma nadzieję, że nikt z obecnych nie zauważył, że płacze. Gdy przychodzi do zamiany płaszczy, Joffrey zdejmuje z jej ramion materię w barwach Starków, ale Tyrion, który jest o półtorej stopy niższy od Sansy, nie jest w stanie dosięgnąć do jej ramion. Dziewczyna czuje, że jej mąż pociąga za spódnicę i ma świadomość, że Tyrion chce, by przyklęknęła, ale ceremonia jaka właśnie ma miejsce jest tak odległa od jej dziewczęcych marzeń, że rozgoryczona Sansa nie zamierza oszczędzić upokorzenia Lannisterowi. Na rozkaz Joffreya Dontos staje na czworaka, Tyrion wdrapuje się na jego grzbiet i ubiera Sansę w płaszcz swego rodu. Na widok czerwonej ze wstydu twarzy karła dziewczyna odczuwa wyrzuty sumienia i przyklęka, by móc wymienić z mężem pocałunek, ale gdy septon uroczyście ogłasza ich mężem i żoną z całych sił stara się opanować łzy. Uczta weselna odbywa się w małej komnacie i pojawia się na niej około pięćdziesięciu gości. Przychodzą także Tyrellowie, którzy kompletnie ignorują Sansę. Tyrion przez całe wesele pije, dziewczyna natomiast nie jest w stanie niczego przełknąć, bo nieustannie myśli o nadchodzących pokładzinach. Sansę do tańca zaprasza ser Garlan Tyrell, który wydaje się być szczerze zmartwiony jej sytuacją. Pociesza ją, że choć ser Loras jest przystojny i rycerski, to według niego Tyrion będzie dla niej lepszym mężem. Sansa tańczy następnie z kolejnymi mężczyznami, aż trafia na Joffreya, który odgraża się, że król może mieć każdą kobietę jakiej zapragnie i że weźmie ją do swego łoża. Po skończonym tańcu Joffrey nawołuje do rozpoczęcia pokładzin, ale Tyrion się temu zdecydowanie sprzeciwia i sam zabiera młodą żonę do komnaty. Tyrion wspomina swój pierwszy ślub i Tyshę. Każe Sansie się rozebrać, próbuje ją też przekonać, że mógłby być dla niej dobrym mężem, ale jedyne uczucie jakie dziewczyna żywi wobec Tyriona to litość. Karzeł ma świadomość, że Sansa jest nadal dzieckiem i nie postanawia nie konsumować małżeństwa. Deklaruje, że nie tknie jej, póki ona sama go nie zapragnie, a gdyby taka chwila miała nigdy nie nastąpić, to zawsze pozostają mu dziwki.

Wieść o nieudanym i nieskonsumowanym małżeństwie roznosi się szybko po królewskim dworze. Sansa z każdym dniem sprawia wrażenie bardziej nieszczęśliwej, ale swój fatalny nastrój ukrywa za uprzejmością. Kolacje, podczas których podawane są niewyszukane dania, często spożywają sami. Sansa ponownie zaczyna odwiedzać boży gaj i regularnie modli się w sepcie. Pewnego wieczoru Tyrion wyraża chęć towarzyszenia jej w nocnych modlitwach, ale dziewczyna tłumaczy mu, że brak ceremonii i szum drzew w bożym gaju znudziłyby go.

Po Krwawych Godach i informacji o śmierci Robba Starka Joffrey domaga się, by Walder Frey przysłał mu głowę króla Północy. Król chciałby podać ją Sansie na swej weselnej uczcie, ale starsi krewni wyperswadowali mu ten pomysł. Tyrion opowiada Sansie o śmierci Robba i Catelyn, a dziewczyna z kamienną twarzą przyjmuje te wieści. Płacze dopiero wtedy, kiedy zostaje sama w komnacie. Nocami śni o Winterfell i o swojej rodzinie.

Tyrion po ślubie wymienia jej służące. Jego zdaniem poprzednie szpiegowały dla Cersei, co potwierdziło przypuszczenia Sansy. Dziewczyna marzy, by uniknąć udziału w ślubie i weselu Joffreya. Król ponownie zapowiada Sansie, że gdy już doczeka się dziecka z Margaery, to odwiedzi i jej sypialnię i nauczy Tyriona, jak starać się o potomka. Ślub Joffreya i Margaery budzi zarówno w Tyrionie, jak i w Sansie złe skojarzenia z własną fatalną uroczystością. Podczas wesela dziewczyna radzi sobie bardzo dobrze z towarzyskimi obowiązkami, wzbudzając podziw Tyriona. Olenna Tyrell chwali Sansę za jej piękny strój, poprawia siateczkę na jej włosach i składa dziewczynie kondolencje z powodu śmierci bliskich. Zaprasza ją również do odwiedzin w Wysogrodzie, ale Sansa odrzuca zaproszenie, tłumacząc się koniecznością przebywania u boku męża. Podczas weselnej uczty je mało i sprawia wrażenie, że myślami przebywa gdzie indziej, ale zauważa, że ser Illyn Payne nie nosi już miecza Neda Starka i zastanawia się, co się stało z mieczem jej ojca. Jest jedną z nielicznych osób, które nie śmiały się z przedstawienia karłów, mającego na celu poniżyć Tyriona.

Gdy Joffrey umiera na własnym weselu, Sansa wraz z innymi gośćmi ucieka z sali. Pamięta o obietnicy Dontosa i zawczasu przygotowuje sobie ubranie na podróż. Przebiera się w ciemne, ciepłe szaty i zdejmuje z włosów siateczkę. Zauważa brak jednego kamyka i ogarnia ją irracjonalny strach. Gdy pojawia się Dontos, zarzuca mu, że to on otruł Joffreya, wyciągając ametyst z jej siateczki. Błazen wyjaśnia, że Tyrionowi postawiono zarzut zamordowania króla, a Sansa pojmuje, że jako jego żona również jest podejrzana o współudział. Dontos wyprowadza ją tunelem poza zamek i sprowadza w dół, na wybrzeże, tą samą trasą, którą kiedyś przebył Ned w towarzystwie Littlefingera. Na dole czeka na nich w łodzi ojciec Kettleblacków i dostarcza ich na stateczek, na którym są Petyr Baelish i Lothor Brune. Dontos domaga się obiecanej nagrody, dziesięciu tysięcy złotych smoków, ale ludzie Littlefingera strzelają do niego z kusz. Łódkę z ciałem Dontosa podpala Lothor Brune. Lord Baelish wyjaśnia dziewczynie, że od dawna kierował poczynaniami ser Dontosa. To on napisał list, zapraszający ją na spotkania z bożym gaju, on też zorganizował walki karłów na weselu Joffreya. Littlefinger sugeruje, że po skazaniu Tyriona dziewczyna zostanie wdową i ta perspektywa nie jest Sansie niemiła. Opowiada jej również o uczuciu, łączącym go w młodości z Catelyn i zapewnia, że pomoże córce swej dawnej ukochanej.

„Król Merlingów” z Sansą i Littlefingerem na pokładzie płynie do Paluchów, niewielkich wysp na których urodził się Petyr Baelish. Sansa znosi podróż bardzo źle, dręczy ją choroba morska oraz koszmary, w których ponownie widzi śmierć Joffreya. Dziewczyna miała nadzieję, że obietnica zabrania jej do domu oznacza powrót do Winterfell, ale Petyr wyjaśnia jej, że siedziba Starków została splądrowana i spalona, a ci których znała i kochała już nie żyją. Po przybyciu Lysy Arryn do Paluchów pojadą razem z nią do Orlego Gniazda. Sansa liczy na to, że Lysa będzie dla niej dobra ze względu na pamięć Catelyn, słyszała też dużo dobrego o pięknie siedziby rodu Arrynów.

Przed przybyciem Lysy z orszakiem Petyr tworzy dla Sansy nową tożsamość. Sugeruje, by przedstawiała się jako jego naturalna córka, Alayne Stone. Wyjaśnia dziewczynie kulisy zamachu na życie Joffreya, wskazując Olennę Tyrell jako trucicielkę. Po przybyciu Lysy Arryn Sansa zostaje jej przedstawiona jako bękarcia córka Littlefingera. Podczas nocy poślubnej Lysy i Petyra Sansa udaje się na spacer, a później odpiera zaloty Marillliona, barda Lysy Arryn. Od nachalnego minstrela ratuje ją Lothor Brune. Rankiem Sansa zostaje wezwana przed oblicze ciotki. Petyr wyjawił Lysie, kim naprawdę jest Alayne. Lysa dostrzega podobieństwo Sansy do matki, planuje przyciemnić dziewczynie włosy, by nikt nie nabrał podejrzeń co do jej prawdziwej tożsamości. Priorytetem dla Lysy jest bezpieczeństwo jej najbliższej rodziny oraz Orlego Gniazda. Wypytuje Sansę, czy jest w ciąży i oznajmia jej, że poślubi Roberta Arryna, swego kuzyna. Dziewczyna nie ma najmniejszych złudzeń, że Lysie chodzi o coś innego niż jej prawa do Północy. Lysa zapowiada, że ich ślub odbędzie się zaraz po ścięciu Tyriona, wyjaśnia, jakiej opieki nad Robinem oczekuje i wyraża nadzieję, że jej syn będzie miał wdzięczną i posłuszną żonę.

2 Comments

  1. Według mnie opis jest zbyt szczegółowy jak na artykuł w encyklopedii. Powinny się tu znaleźć najważniejsze rzeczy dotyczące Sansy, a nie każdy dzień z jej życia. Ale gratulacje za duży wysiłek.

  2. Boże, jaka ona byłą głupia. Ja to bym się nie zastanawiała nad szansą „wycieczki” z takim Sandorem <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>